Legowiska małp są bardziej sterylne od naszych łóżek!

Co trzecia bakteria obecna w pościeli pochodzi z naszego ciała i może powodować poważne problemy zdrowotne. Zagrażają nam bakterie kałowe, skórne i pochodzące z jamy ustnej. Najbardziej zaskakujące  jest to, że nasze łóżko jest mniej sterylne niż legowisko szympansów. Zdaniem Megan Thoemmes, doktorantki z North Carolina State University i głównej autorki badania, wynika to stąd, że szympansy codziennie przygotowują sobie nowe legowisko. My zaś zmieniamy pościel zbyt rzadko - najczęściej co miesiąc, ale zdarza się, że i dwa, trzy razy do roku.

Mimo to żyjemy w przekonaniu, że skoro kładziemy się spać czyści, po kąpieli lub prysznicu, to i nasza pościel też musi być czysta. Zapominamy, że w naszym ciele żyją miliony bakterii, które dostają się na prześcieradło, poduszkę i kołdrę. A w łóżku pocimy się, ścieramy naskórek i ciałem ogrzewamy otoczenie. Tworzymy więc idealne warunki dla życia bakterii – ciepło, wilgoć i pożywienie (naskórek). Dlatego, by utrudnić życiem mikrobom, należy co najmniej raz w tygodniu zmieniać poszwy, poszewki i prześcieradło.

W naszych posłaniach poza bakteriami naukowcy znaleźli także martwą skórę oraz roztocza i ich odchody. Obliczyli, że przeciętna kołdra zawiera 20 tys. roztoczy.

 

Źródło: Newsweek